Mordowani strzałami w tył głowy lub w kark…
Polskich jeńców z obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie – oficerów Wojska Polskiego, policjantów, urzędników, uczonych, profesorów wyższych uczelni, artystów, lekarzy, nauczycieli, prawników, zabijano strzałami w tył głowy lub w kark. Wśród ofiar zbrodni katyńskiej znaleźli się także posłowie na Sejm II Rzeczypospolitej: Jerzy Machlejd, Henryk Trębicki, Jan Slaski (poseł i senator), Józef Sowa oraz Władysław Szczypa.
Zbrodnia katyńska od samego początku była jedną z najpilniej strzeżonych tajemnic Związku Sowieckiego, który wypierał się winy za tę masakrę i przerzucał odpowiedzialność za nią na Niemców. „Kłamstwo katyńskie” uprawiały również przez całe dziesięciolecia komunistyczne władze Polski. Związek Radziecki przyznał się oficjalnie do popełnienia tej zbrodni dopiero pół wieku od dokonania mordu, tj. 13 kwietnia 1990 r.
Druga deportacja, czyli stalinowska zasada zbiorowej odpowiedzialności
Niemal równolegle ze zbrodnią na polskich jeńcach wojennych rozpoczęła się tamtej wiosny 1940 roku tzw. druga deportacja, która objęła członków ich rodzin z okupowanych przez ZSRR terenów II Rzeczypospolitej. Wielu obywateli polskich wywożonych na wschód, najczęściej do Kazachstanu, przypłaciło ją życiem. Zdaniem dra Wojciecha Marciniaka, badacza z Archiwum Sybiraków Uniwersytetu Łódzkiego, obie te zbrodnie są ze sobą ściśle powiązane.
Do NKWD skierowano wówczas polecenie przygotowania wywózki rodzin Polaków znajdujących się w radzieckich łagrach i więzieniach oraz obozach jenieckich. Całą winą tych ludzi było to, że należeli do grona krewnych osób represjonowanych. Ta typowa dla stalinizmu zasada zbiorowej odpowiedzialności tym razem dotknęła naszych rodaków i to na masową skalę
– mówi dr Wojciech Marciniak z Wydziału Filozoficzno-Historycznego UŁ.
Zbrodnia wojenna czy zbrodnia ludobójstwa?
Mimo że od zbrodni katyńskiej minęły już 83 lata, wciąż trwa dyskusja specjalistów prawa międzynarodowego, czy – jako dokonana w następstwie polecenia z 5 marca 1940 roku, podpisanego osobiście przez Józefa Stalina i innych członków sowieckiego Politbiura – może być ona kwalifikowana jako ludobójstwo, czy „tylko” jako zbrodnia wojenna.
Sytuacji nie ułatwia postawa Federacji Rosyjskiej, która umorzyła śledztwo katyńskie jesienią 2004 roku, a w chwili obecnej – w ramach polityki historycznej rehabilitacji Związku Sowieckiego – utrudnia realizację podstawowego prawa człowieka rodzin ofiar zbrodni, tj. prawa do prawdy
– mówi dr Tomasz Lachowski z Wydziału Prawa i Administracji UŁ.
Tej spornej kwestii poświęcony jest najnowszy odcinek podcastu naukowców WPiA UŁ „Lachowski i Piątkowski o prawie międzynarodowym”.
Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej obchodzony jest 13 kwietnia, w rocznicę opublikowania przez Niemców w 1943 r. informacji o odkryciu w ZSRR masowych grobów oficerów Wojska Polskiego. Ustanowiony został przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej w uchwale podjętej przez aklamację w listopadzie 2007 r.
Łódzkie obchody 83. rocznicy mordu katyńskiego
Dziś w Łodzi zaplanowano uroczyste obchody 83. rocznicy mordu katyńskiego i Dnia Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej. Odbędą się przy Pomniku Katyńskim nieopodal kościoła pw. Matki Boskiej Zwycięskiej przy ul. Łąkowej. Uniwersytet Łódzki reprezentował będzie na nich dr Wojciech Marciniak z Archiwum Sybiraków na Wydziale Filozoficzno-Historycznym.
W ramach obchodów, które rozpoczną się o godz. 12.00 13 kwietnia br., zaplanowano: po odśpiewaniu hymnu państwowego wystąpienia zaproszonych gości, modlitwę ekumeniczną w intencji zamordowanych, apel pamięci i salwę honorową. Uroczystość zakończy złożenie kwiatów oraz zapalenie zniczy przed Pomnikiem Katyńskim.
Materiał: Kancelaria Sejmu RP, dr Wojciech Marciniak (Fil-Hist UŁ), dr Tomasz Lachowski, dr Mateusz Piątkowski (WPiA UŁ)
Redakcja: Marcin Kowalczyk, Centrum Komunikacji i PR UŁ
Fot. Łukasz Błasikiewicz, Kancelaria Sejmu